Muzyka piękna, konkretna, logiczna – tymi słowami Tomasz Konieczny określa pieśni Romualda Twardowskiego, warszawskiego kompozytora i Mistrza, pod okiem którego Konieczny i Napierała nagrali je wszystkie w 2020 roku. Spójność tekstu i muzyki, stanowiąca kontynuację najlepszych tradycji pieśniarskich, pozwala Twardowskiemu pisać poezję za pomocą dźwięków.
Tomasz Konieczny i Lech Napierała chętnie wykonują utwory kompozytorów polskich. Pieśni Twardowskiego były pierwszymi nutami, które wzięli do ręki, myśląc kilka lat temu nad stworzeniem nowego programu koncertowego. Od tego czasu wykonują je z powodzeniem na całym świecie. Niektóre z nich sam Mistrz dedykował Tomaszowi Koniecznemu. Różnorodność motywów muzycznych i prób stylistycznych była jednym z powodów nagrania kompletu pieśni Twardowskiego. Ich interpretacje docenia publiczność na całym świecie – nawet na koncertach zagranicznych, podczas których publiczność pierwszy raz ma styczność z językiem polskim, pieśni w naszym języku potrafią cieszyć się o wiele większą popularnością niż doskonale znane utwory z kanonu literatury światowej.
Tomasz Konieczny chętnie porównuje i zestawia utwory kompozytorów polskich z wcześniejszymi dziełami innych twórców, zawsze wybierając dzieła doskonale napisane dla swojego głosu. Jak podkreśla, Strauss upodobał sobie głos bas-barytonowy, a podobno pałał niechęcią do głosu tenorowego. Ives i Czyż to propozycje repertuarowe również dobrane pod tym kątem. Konieczny i Napierała szukają w utworach ukrytych znaczeń, emocji dziejących się w warstwie duchowej, a nie technicznej. Wydobywają poezję, która obecna jest w pauzach – ciszy między dźwiękami.
Reportaż z nagrania albumu z pieśniami Romualda Twardowskiego, który artyści zarejestrowali dla wytwórni Anaklasis: